sobota, 16 października 2010

Przypomnijmy o Rotmistrzu przed 11 listopada 2010

Odbudowa pamięci o rtm.Pileckim staje się faktem. W Europie, Ameryce, Azji i nie tylko.

O tym, co działo się w związku z naszą inicjatywą przed 25 maja 2010 r. można dowiedzieć się z podsumowania, opublikowanego w 62. rocznicę śmierci Rotmistrza pod adresem www.michaltyrpa.blogspot.com . O ważnych wydarzeniach, jakie miały miejsce od tamtej pory, informowałem na bieżąco m. in. za pośrednictwem kilkudziesięciu tekstów opublikowanych od maja na blogu w portalu Salon24.pl. Zanim przejdziemy do przypomnienia tego, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach i do poinformowania o nowych faktach, czas zaprezentować niepublikowane dotąd pismo, które po 10 kwietnia 2010 r. – zarówno ze względu na treść, jak i na osoby Autora i Adresata – stanowi szczególnie cenny dokument:



A teraz przejdźmy do omówienia ważniejszych wydarzeń związanych z naszą inicjatywą, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich niemal pięciu miesięcy.

W numerze 5 miesięcznika "Goniec Wolności" ukazał się wywiad z niezwykle zasłużonym dla Sprawy, o którą walczymy, prezesem Oddziału Lubelskiego Stowarzyszenia KoLiber. Arkadiusz Jałowiec powiedział m. in.: "Mam nadzieję, że w tym roku nasi europosłowie wzniosą się ponad partyjne podziały i zatrą złe wrażenie, jakie pozostało po poprzednim roku.". Podpisując się pod jego słowami, a zarazem odnosząc je nie tylko do europosłów, zachęcam do zapoznania się z całością wywiadu, zob. "Witold Pilecki – bohater uniwersalny".

4 czerwca b.r. do Jerzego Buzka i Michała Kamińskiego został wysłany list z pytaniem o to, kiedy Konferencja Przewodniczących PE podejmie decyzję w sprawie projektu europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, zob. "Kiedy decyzja PE w sprawie Pileckiego".

7 czerwca b.r. poinformowałem o życzliwej odpowiedzi, jaką nadesłał Lothar Bisky, niemiecki przewodniczący frakcji Zjednoczonej Lewicy Europejskiej – Nordyckiej Zielonej Lewicy w Parlamencie Europejskim.



Więcej na ten temat w materiale: "Witold Pilecki a Lothar Bisky".

9 czerwca b.r. został opublikowany tekst komentujący ukazanie się włoskiej biografii Rotmistrza, której autorem jest Marco Patricelli. Warto podkreślić, że autor "Il Volontario" (o którym bardzo ważne nowiny w dalszej części materiału), wspomniał w swojej książce o społecznej genezie projektu ustanowienia 25 maja europejskiego święta Bohaterów, a także, że podczas pisania korzystał z udostępnionego przez nas w Internecie angielskiego przekładu "Raportu Witolda". Zobacz: "Za Pileckiego dziękujmy Polsce".

Akcja społeczna "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let’s Reminisce About Witold Pilecki") to, co podkreślane było wiele razy, apolityczna inicjatywa obywatelska. W związku z kampanią prezydencką do sztabów wyborczych kandydatów zostały wystosowane, w dniach 30 maja, oraz 5 i 8 czerwca b.r. listy z prośbą o ustosunkowanie się do projektu europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Pozytywne odpowiedzi nadeszły od Kornela Morawieckiego (który już wcześniej złożył podpis pod internetowym apelem do europosłów: http://www.petycje.pl/4376 ) oraz Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Leppera, Grzegorza Napieralskiego i Marka Jurka. Szczegóły w tekstach: "Morawiecki, Kaczyński, Lepper", oraz "Napieralski też", a także "Jurek, media, IPN i Rotmistrz Pilecki w PE". W okresie kampanii prezydenckiej fiaskiem zakończyły się natomiast zabiegi o uzyskanie deklaracji ze strony kandydata Platformy Obywatelskiej.

W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Niemieckich Obozów Koncentracyjnych – święta, o którego ustanowienie, o czym dziś się nie pamięta, wystarało się, mimo trwającego kilka lat oporu ze strony polityków, Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich (instytucja założona przez byłych więźniów, której działalność zwalczana jest przez dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau), został wystosowany apel, którego pomysłodawcą jest środowisko skupione wokół portalu "Sejsmograf Antypolonizmu", o wywieszanie biało-czerwonych flag co roku 14 czerwca. Zobacz: "Narodowy Dzień Pamięci 14 czerwca".



16 czerwca b.r. zostały ujawnione listy współprzewodniczącego grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów do Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, które rzuciły nowe światło na niedawne twierdzenia Biura Przewodniczącego PE, a nawet postawiły pod znakiem zapytania rzeczywiste intencje prof.Jerzego Buzka. Tego samego dnia frakcja EKR wydała komunikat sygnowany przez posła Tomasza Porębę, który – co wypada podkreślić – współpracuje z Fundacją Paradis Judaeorum, kontynuując dzieło zapoczątkowane przez Hannę Foltyn-Kubicką i realnie (w odróżnieniu od wielu polskich europosłów) działa na rzecz ustanowienia europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Szczegóły: "Sprawa Pileckiego do Komisji Europejskiej".

Również 16 czerwca do Grzegorza Napieralskiego – deklarującego wcześniej poparcie dla akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu" i do wiadomości poseł Lidii Geringer de Oedenberg, która na arenie europejskiej podjęła starania o pozyskanie do naszego projektu niepolskich europosłów reprezentujących lewicę – trafił list z prośbą o działania na rzecz przekonania do idei europejskiego święta Bohaterów, szefa grupy socjalistów Martina Schulza, zobacz: "Czy Napieralski przekona Schulza". O tym, czy szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej podjął temat przy okazji spotkań z szefem Grupy Socjalistycznej w Parlamencie Europejskim (poparcie tej frakcji byłoby dla powodzenia sprawy szczególnie cenne), nigdy się nie dowiedziałem. Jeśli wśród czytelników znajdą się dziennikarze, zachęcam do zapytania Grzegorza Napieralskiego o to. Być może dla was pan Grzegorz znajdzie czas.

Pod koniec prezydenckiej kampanii wyborczej raz jeszcze zostały podjęte próby uzyskania odpowiedzi na pytanie o stosunek do naszej akcji ze strony kandydata Platformy Obywatelskiej (zob. "Komorowskiemu na wagę złota" i "Przypomnijmy o Rotmistrzu Komorowskiemu"), które jednak zakończyły się fiaskiem. Odniesienie do rtm.Pileckiego i innych polskich bohaterów, znalazło się także w życzeniach, jakie po ogłoszeniu wyniku wyborów zostały złożone Prezydentowi – Elektowi, zob. "Komorowskiemu – zerwać z USA".

Przy okazji prośby, jaką 8 lipca b.r. szef Parlamentu Europejskiego skierował do Przewodniczącego Komisji Europejskiej, zostały przypomniane ważne fakty z bogatej historii naszej apolitycznej inicjatywy obywatelskiej, zobacz: "Buzek do Barroso o rtm.Pileckim".

12 lipca b.r. do Klubów Parlamentarnych PO, PiS, PSL, Lewicy, Polski Plus, Socjaldemokracji Polskiej oraz do dziewięciu posłów niezrzeszonych zostały wysłane listy z pytaniem, czy dany klub/koło poselskie (lub poseł) w polskim Sejmie, popiera ustanowienie 25 maja europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Choć pytanie to w okresie od połowy lipca do połowy października ponawiane było kilkakrotnie, jedynymi, które były łaskawe odpowiedzieć, okazały się koło Socjaldemokracji Polskiej (zob. "SDPL za Rotmistrzem Pileckim") oraz Demokratyczne Koło Poselskie (zob. "Z całą mocą za Rotmistrzem").

Pod koniec lipca pojawił się w sprzedaży 50 numer kwartalnika "Obywatel" (zob. omówienie: "Reaktywacja Państwa Podziemnego"), w którym nie zabrakło miejsca na swego rodzaju podsumowanie dotychczasowej działalności Fundacji Paradis Judeorum, ze szczególnym uwzględnieniem akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let’s Reminisce About Witold Pilecki"). Oto rozmowa pt. "Na tropach zaginionej pamięci":













5 sierpnia b.r. opinia publiczna dowiedziała się o trwających od lipca 2008 r. próbach zainspirowania postacią rtm.Pileckiego, cieszącego się w Polsce coraz większą popularnością, szwedzkiego zespołu Sabaton, zobacz: "Sabaton o Rotmistrzu Pileckim?".

Z okazji 90. rocznicy Bitwy Warszawskiej, przypomniane zostały barwne okoliczności, w których pierwsze szlify bojowe zdobywał późniejszy Bohater Auschwitz, wówczas dziewiętnastoletni plutonowy-harcerz Witold Pilecki, zobacz: "Przypomnijmy o Rotmistrzu 15 sierpnia".



27 sierpnia b.r. pojawiła się informacja o radosnym i doniosłym wydarzeniu, jakim było opublikowanie w amerykańskim czasopiśmie "The Catholic Messenger" artykułu Judith Costello pt. "Catholic Witold Pilecki: volunteer for Auschwitz".





Ukazanie się artykułu Judith Costello należy uznać za wydarzenie bardzo ważne i cenne z wielu powodów. Szczegółowe wyjaśnienia w tekście: "Katolik Witold Pilecki".

Nadszedł czas, aby poinformować o liście, który 26 lutego b.r. Fundacja Paradis Judaeorum skierowała do Kanclerz Niemiec. Wypada wspomnieć, że pismo przesłane rok wcześniej do Prezydenta RFN (które pozostało bez odpowiedzi), dostępne jest w materiale "Przypomnijmy o Rotmistrzu – w Brukseli i na Hradczanach", opublikowanym w tym miejscu 8 marca 2009 r.



W odpowiedzi, której w imieniu Pani Kanclerz udzielił dr Christian Pernhorst, czytamy, że nasze działania spotkały się w Berlinie z wielkim zainteresowaniem, a także że Urząd Kanclerski życzy powodzenia inicjatywie na rzecz odbudowy pamięci o Witoldzie Pileckim.



Oby nadeszły czasy, kiedy działania podobne do naszej akcji, będą wzbudzać w Warszawie równie życzliwe zainteresowanie, jak to, z którym spotkaliśmy się w Pradze, Sztokholmie, Madrycie, Brukseli, Rzymie i Berlinie..


W 71. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow zostały wystosowane dwa ważne listy.

W pierwszym zwróciłem się do amerykańskiego aktora i reżysera Clinta Eastwooda z zachętą do nakręcenia superprodukcji filmowej opowiadającej losy "Ochotnika do Auschwitz".



Mel Gibson, o którego pozyskanie staraliśmy się od listopada 2007 r. nigdy na korespondencję nie odpowiedział. Miejmy nadzieję, że w przypadku Clinta Eastwooda będziemy mieć więcej szczęścia. Trzeba bowiem pamiętać, o czym piszący te słowa wspominał wiele razy, że wyprodukowanie superprodukcji filmowej o Rotmistrzu w Jego Ojczyźnie, jest absolutnie niemożliwe nie tylko z przyczyn materialnych. Wolnej od 20 lat Polski taki temat po prostu nie interesuje, czego dowodzą zakończone fiaskiem próby podejmowane przez polskich filmowców.



Tego samego dnia zostało wystosowane pismo do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego:



Odpowiedź przesłała Pani Dyrektor Biura Kultury, Nauki i Dziedzictwa Narodowego w Kancelarii Prezydenta RP:



Warto w tym miejscu zatrzymać się na chwilę. Gdyby porównać odpowiedzi obecnej i poprzedniej głowy państwa polskiego na prośby o MORALNE WSPARCIE oddolnej, apolitycznej inicjatyw obywatelskiej, której celem jest odbudowanie pamięci o największym z Bohaterów walczących z narodowo-socjalistycznym i komunistycznym złem, z odpowiedziami niektórych (nie tylko polskich) oficjeli, można odnieść wrażenie, że naczelną zasadą, jaką w relacjach z obywatelami kierują się Prezydenci Rzeczypospolitej (a także Minister Spraw Zagranicznych RP), jest zasada, którą opisują słowa: "Spieprzaj dziadu!". Przypomnijmy, że wielomiesięczne próby pozyskania dla akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu" poparcia ze strony poprzedniego Prezydenta RP, zostały uwieńczone listem, w którym minister Maciej Łopiński ośmieszył ś.p.Lecha Kaczyńskiego, sugerując, że świętej pamięci Pan Prezydent nie mógł poprzeć obywatelskiej inicjatywy na rzecz ustanowienia europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, ponieważ…objął patronatem odsłonięcie pomnika Witolda Pileckiego w Wieluniu, a wcześnie nadał Rotmistrzowi pośmiertnie Order Orła Białego (skan pisma ministra Łopińskiego dostępny od 24 stycznia 2009 r. w materiale pt. "Przypomnijmy o Rotmistrzu – to nasz obowiązek").

W trosce o rzetelność przekazu historycznego i z przyczyn, o których była mowa we wskazanym wyżej tekście "Katolik Witold Pilecki", 30 sierpnia b.r. Fundacja Paradis Judaeorum wystosowała list do Rady Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie z sugestią zapoznania się z angielskim przekładem "Raportu Witolda" i uzupełnienia ekspozycji o materiały dotyczące postaci i działalności jedynego ochotniczego więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego, twórcy konspiracji więźniów w KL Auschwitz i autora pierwszych w świecie raportów na temat eksterminacji narodu żydowskiego.



Miejmy nadzieję, że niebawem zwiedzający sieć amerykańskich Muzów Holocaustu, ze stołecznym na czele, będą dowiadywać się prawdy o tym, kto i kiedy stanął jako pierwszy do walki z rasistowskim ludobójstwem w niemieckich fabrykach śmierci.

tutaj chciałbym pisać tak wielkimi literami, jakich nie ma, niestety, w maszynowym piśmie:

O rzeczywistości, której symbolem jest Auschwitz, nie da się mówić sensownie bez uwzględnienia świadectwa Witolda Pileckiego.



31 sierpnia b.r. został opublikowany materiał, który w szczegółach odnosi się do poruszonej w wywiadzie dla "Obywatela" kwestii stosunku urzędników utrzymywanych z kieszeni polskiego podatnika do oddolnej inicjatywy obywatelskiej, której celem jest odbudowa pamięci o rtm.Pileckim oraz trwałe wpisanie w pamięć Europy i świata Bohaterów, którzy w XX w. sprzeciwili się totalitarnym tyraniom, zob. "Pamięć Narodowa Sp. z o.o.".

Od października 2009 r. wśród instytucjonalnych uczestników akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" jest Miasto Oświęcim . Bieżący rok jest w Oświęcimiu obchodzony jako Rok Rotmistrza Witolda Pileckiego.



Na początku września obchodzono Święto Miasta Oświęcim. W jego ramach, 3 września 2010 r. odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta Oświęcim.



Podczas uroczystości władze miasta nadały Rotmistrzowi pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela Miasta Oświęcim.



Wydarzenie stało się również okazją do poinformowania o ważnych faktach związanych z naszą inicjatywą.





Do naszej akcji przystąpiło Towarzystwo Przyjaciół Armii Krajowej w Bielsku-Białej.


10 września b.r. Fundacja Paradis Judaeorum ogłosiła konkurs na esej/artykuł/utwór na temat "Rotmistrz Witold Pilecki – dla mnie, dla Polski, dla świata". Konkurs przeznaczony jest dla osób młodych – w wieku od lat 7 do 107, które:

a) przeczytały ze zrozumieniem "Raport Witolda" z 1945 r. i "Przesłanie Pana Cogito" Zbigniewa Herberta,
b) popierają ustanowienie 25 maja europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem,
c) popierają nakręcenie superprodukcji filmowej o rtm.Pileckim,
d) znają znaczenie takich pojęć, jak "Polska", "dobro wspólne", "Bóg", "Ojczyzna", "honor", "obywatel" "świadectwo", "społeczeństwo obywatelskie", "racja stanu", "narodowy socjalizm", "komunizm", "wiara", "nadzieja", "miłość", "bliźni" (wedle koncepcji chrześcijańskiej).

Prace z dopiskiem "PRZYPOMNIJMY O ROTMISTRZU – KONKURS", prosimy nadsyłać emailem na adres michal.tyrpa [at] gmail.com, albo publikować na własnym blogu (jeśli autor prowadzi), a następnie przesłać link do tekstu na adres email niżej podpisanego. Konkursowe eseje/artykuły/utwory przyjmowane będą do 5 listopada 2010 r. Autorów uprasza się o podpisywanie prac własnym imieniem i nazwiskiem oraz podanie informacji na temat zawodu, wieku (w przypadku Pań – orientacyjnie ;) oraz miejsca zamieszkania.

Rozstrzygnięcie konkursu w Święto Niepodległości, 11 listopada 2010. Wśród nagród książki oraz płyty z filmami dokumentalnymi, wydane przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. Dla zwycięzcy – książka Adama Cyry "Ochotnik do Auschwitz. Witold Pilecki 1901-1948". Zdobywca drugiej nagrody otrzyma wspomnienia Jerzego Bieleckiego (w KL Auschwitz nr 243) pt. "Kto ratuje jedno życie". Trzecia nagroda to płyty z filmami "Klisze pamięci Mariana Kołodzieja" oraz "Dni mojego życia.. Auschwitz. Historia prawdziwa". Ewentualni wyróżnieni otrzymają znane uczestnikom naszej akcji kartki pocztowe z hasłem "Przypomnijmy o Rotmistrzu"/"Let’s Reminisce About Witold Pilecki".

Więcej na ten temat w materiale "Przypomnijmy o Rotmistrzu – konkurs i nie tylko".

Do połowy października 2010 r. zaproszenie do konkursu przekazało kilkadziesiąt instytucji, polskich i polonijnych (także australijskich) portali i stron internetowych. Radością napawa to, że nie zabrakło wśród nich między innymi wszystkich szesnastu Kuratoriów Oświaty, sześciu szkół wyższych (Katolicki Uniwersytet Lubelski, Uniwersytet Łódzki, Wojskowa Akademia Techniczna, Uniwersytet Warszawski, Akademia Obrony Narodowej i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza), portali literackich i dyskusyjnych, zasłużonych instytucji i organizacji społecznych.

To niezwykle cenne, zważywszy na fakt, iż dzieje starań o pozyskanie moralnego wsparcia dla naszej akcji ze strony instytucji oświatowych, były w tym miejscu opisywane i przed rokiem, i przed dwoma laty. Jak pamiętają ci, którzy zapoznali się z dokumentacją publikowaną od stycznia 2008 r., Sprawa, o którą walczymy nie znalazła zrozumienia u większości rektorów szkół wyższych.

A teraz kolejne dobre wiadomości.



Jak już anonsowano, na początku roku 2010 r. ukazała się we Włoszech książka pt. "Il volontario" (Ochotnik), która uznana została za najlepszą włoską publikację historyczną roku. 20 września b.r. w Instytucie Polskim w Rzymie, jej autor – historyk i (uwaga!) dziennikarz, Marco Patricelli, otrzymał honorową odznakę "Bene Merito", nadawaną przez polski MSZ osobom szczególnie zasłużonym dla umacniania pozycji Polski na arenie międzynarodowej.

Warto podkreślić, że autor "Ochotnika" nie ograniczył się li tylko do opisania biografii Rotmistrza, ale wspomniał na kartach książki o inicjatywie obywatelskiej, której celem jest ustanowienie europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.
Co więcej, profesor Patricelli jest jednym z największych orędowników naszej Sprawy. Pozostaje mieć nadzieję, że choć odrobinę jego zapału uda się wykrzesać także w polskich politykach i urzędnikach państwowych.

Docenienie Marco Patricellego przez polski resort spraw zagranicznych to wydarzenie cenne i z tego względu, że (o czym w szczegółach wspomniano w opublikowanym w tym miejscu materiale pt. "Przypomnijmy o Rotmistrzu 25 maja 2010"), pomimo usilnych zabiegów niżej podpisanego, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP z niechęcią odniosło się do zaproszenia do akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu".

Z radością oznajmiam, że rzymskie spotkanie z prof.Patricellim znalazło oddźwięk na falach Polskiego Radia. Warto przy okazji wspomnieć, że to właśnie w portalu Polskiego Radia już 13 lutego 2008 r. po raz pierwszy podano do szerszej wiadomości informację o projekcie ustanowienia 25 maja europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, zob. tekst niżej podpisanego (który notabene niedawno z nieznanych przyczyn zniknął z portalu Polskiego Radia), którego kopia dostępna jest m.in tu: "Trzeba dać świadectwo".

Zanim zaproszę wszystkich do wysłuchania półgodzinnej rozmowy z Marco Patricellim, nagranej dla Programu Drugiego Polskiego Radia przez red.Ewę Stocką-Kalinowską (audycja jest dostępna online!), chcę poinformować o radosnych nowinach. Otóż biografia Rotmistrza Pileckiego, pióra Marco Patricellego, w przyszłym roku ma się ukazać także w Polsce, we Francji i w Izraelu. Zostały również podjęte starania o wydanie "Il volontario" w języku chińskim – na Tajwanie, a także po angielsku w USA lub w Wielkiej Brytanii.

Gratulując Marco Patricellemu wyróżnień i dziękując za jego "przypomnienie i ciągłe przypominanie o Rotmistrzu", wyrażam nadzieję, że głos włoskiego profesora zostanie potraktowany z uwagą, na jaką zasługuje. Również przez naszych polityków. Wierzę, że jeszcze przed objęciem przez Polskę przewodnictwa w Unii Europejskiej, świadectwo Marco Patricellego trafi do serc i umysłów wszystkich – nie tylko polskich - europosłów i urzędników unijnych.

A teraz zapraszam do wysłuchania rozmowy z Marco Patricellim

http://www.polskieradio.pl/8/369/Artykul/267995,Wloch-od-rotmistrza-Pileckiego

(po otwarciu linku, należy kliknąć w ikonkę głośnika)

Na koniec chcę zaanonsować wykład pt."Witold Pilecki - imitator Christi", który niżej podpisany wygłosi 19 października 2010 r. w Tarnowie (szczegółowy program na stronie "Tydzień Kultury Chrześcijańskiej")

Uwaga! Szczegółowe, aktualizowane niemal co dzień informacje o rozwoju naszej inicjatywy (w tym o konkursie, publikacjach, wydarzeniach) dostępne są profilu akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let’s Reminisce About Witold Pilecki") w serwisie społecznościowym Facebook:

http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-About-Witold-Pilecki/300842628258

Nieustająco zapraszam także do wsparcia własnym podpisem naszego apelu do europosłów:

http://www.petycje.pl/4376


kontakt: michal.tyrpa [at] gmail.com
-

Brak komentarzy: