niedziela, 25 maja 2008

„Przypomnijmy o Rotmistrzu” – nowe otwarcie

Nadszedł czas, aby zainaugurowanej w styczniu akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” nadać nowy wymiar.

Tym, którzy zetknęli się z tym hasłem po raz pierwszy, wyjaśniam - akcja ma trzy cele: 1) upowszechnienie (na całym świecie) „Raportu Witolda”, 2) lobbing na rzecz superprodukcji filmowej opowiadającej losy „ochotnika do Auschwitz”, 3) ustanowienie 25 maja nowego święta w Unii Europejskiej – Dnia Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem.

Do przypominania o ochotniku do Auschwitz, zaproszeni są wszyscy. Wszyscy, którym w jakiś sposób bliskie są wartości, jakie postać Witolda Pileckiego uosabia. Każdy z nas może (i powinien) zapoznać się z biografią ś.p. Rotmistrza. Każdy może przeczytać „Raport Witolda” z 1945 r. i zachęcić do tego co najmniej jednego ze znajomych. Jeśli nie możemy sobie pozwolić na lekturę całości Raportu, czytajmy przynajmniej jego fragmenty. Na przykład te, które starałem się przybliżyć w publikowanych od stycznia tekstach. Udział w akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” może polegać również na złożeniu podpisu pod wnioskiem do Poczty Polskiej o wyemitowanie znaczków upamiętniających Rotmistrza (vide: List otwarty do Poczty Polskiej )

60. rocznica śmierci Witolda Pileckiego to moment szczególny. Od kilku miesięcy daje się obserwować wzrost zainteresowania osobą Rotmistrza. Wiele osób i środowisk w przywracanie pamięci o nim angażuje się spontanicznie. Z wewnętrznej potrzeby i bez jakichkolwiek nakazów z góry. Wszystko to napawa nadzieją, że rok 2008 stanie się dla wielu – i to nie tylko Polaków – Rokiem Witolda Pileckiego.

Idea upamiętnienia postaci Rotmistrza przez ustanowienie 25 maja – może już w przyszłym roku? - Europejskim Dniem Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem także zyskuje coraz więcej sojuszników. Życzliwe zainteresowanie wysokich urzędników UE dla sprawy Rotmistrza napawa w tej mierze optymizmem. Ideały, którym służył Witold Pilecki stanowią wszak nasze wspólne dziedzictwo.

Także z tego powodu właśnie dziś pojawiło się w Internecie długo oczekiwane, angielskie tłumaczenie „Raportu Witolda”. O owym fakcie zostały powiadomione światowe media.

Dziękując tłumaczom – wolontariuszom za ich trud, zdaję sobie oczywiście sprawę, że efekty ich pracy wzbudzą wątpliwości. Ważniejsze od wszelkich kontrowersji jest jednak to, że od dziś każdy, kto – nie znając polskiego – chciałby dowiedzieć się o Rotmistrzu czegoś więcej, może skorzystać z angielskiego tłumaczenia „Raportu Witolda”.

Let’s Reminisce About Witold Pilecki! Przypomnijmy o Rotmistrzu..

Witold's Report

Brak komentarzy: